Już kolejny raz, w dniach 16-18 sierpnia 2019r. Stowarzyszenie „Nasza Wieś Naszym Domem” z Kamiennika zorganizowało kolejną, trzydniową wycieczkę w Bieszczady.Wyjazd zaplanowany był rok temu na zebraniu jej członków, ale dopiero latem tego roku udało się ją zorganizować. Wycieczka częściowo została sfinansowana dzięki realizowanym zadaniom publicznym dla dzieci i młodzieży, współfinansowanych ze środków otrzymanych w ramach Programu Funduszu Inicjatyw Obywatelskich, Działaj – Uwolnij Lokalną Energię oraz prowadzonym pracom w ramach wolontariatu przez członków Stowarzyszenia.
15 sierpnia, w święto Wniebowzięcia NMP, 52-osobowa grupa osób udała się na wycieczkę w Bieszczady. Był to ciepły sierpniowy wieczór, a przed nami dziesięcio – godzinna podróż do południowo – wschodniej Polski, do Podkarpacia. Już o godzinie siódmej następnego dnia, towarzyszył nam Pan Ryszard Majka, przewodnik górski beskidzki, który zafascynował i oczarował nas swą wiedzą o górach i historii miejsc Beskidu Wschodniego. Również dopisała nam pogoda, gdyż słońce umożliwiło nam nabrać rumieńców górskiego powietrza.
Przygodę z ziemią beskidzką rozpoczęliśmy od przejazdu przez Rytro, Piwniczną, Muszynę do Krynicy, gdzie łącząc się w grupy sześciu – osobowe wjechaliśmy kolejką gondolową na Jaworzynę Krynicką, najwyższy szczyt w Beskidzie Sądeckim, na wysokość 1114 m n.p.m, na wzniesieniu 444 m. Następnym punktem wycieczki było zwiedzanie uzdrowiska w Krynicy Zdrój i pijalni wód mineralnych w Starych Łazienkach, gdzie mieliśmy możliwość ich degustacji. Później pojechaliśmy do Kwiatonia i zwiedzaliśmy dawną cerkiew UNESCO. Jest to najcenniejszy drewniany kościół filialny Małopolski w Sękowej pod wezwaniem św. Filipa i św., wzniesiony w 1520r. z ręcznie ciosanych bierwion modrzewiowych, gdzie w XVIII w. dostawiono wieżę i rozłożyste soboty. Odwiedziliśmy również w Gorlicach i spacerowaliśmy po Bieczu, byłym miasteczku królewskim.
W następnym dniu, w sobotni poranek udaliśmy się do Sanoka, gdzie zwiedzaliśmy Muzeum Budownictwa Ludowego. Było to pierwsze i największe pod względem liczby zgromadzonych obiektów muzeum etnograficzne w Polsce założone po drugiej wojnie światowej, położone na terenie Białej Góry, prawym brzegu Sanu w paśmie Gór Sanocko-Turczańskich o powierzchni 38 ha. Następnie pojechaliśmy do Uherce Mineralne, aby Bieszczadzkimi Drezynami Rowerowymi pokonać trasę 12 kilometrów w czasie 1,5 godziny. Była to świetna zabawa i frajda z pedałowania, łącząca turystykę i zamiłowanie do tradycji kolejarskiej. Tą najpiękniejszą trasą kolejową w Polsce podziwialiśmy uroki gór i przepiękną przyrodę przemierzając ten odcinek tak jak na rowerze - siłą własnych mięśni nóg. Następnie zwiedzaliśmy zaporę Soliny. Spacerowaliśmy po jej koronie, która z jednej strony miała iskrzącą się w słońcu taflę wody otoczoną wzgórzami, a z drugiej betonową ścianę, ponad 80 metrową przepaść, od korony biegnącą pionowo w dół, aż do wąskiego pasa szmaragdowej rzeki, szeroką prawie 9 metrów i długą blisko 700 metrów. Później pojechaliśmy do Polańczyka, aby doświadczyć jednej z największych atrakcji turystycznych nad Zalewem Solińskim, rejs statkiemspacerowymTRAMP po zalewie. Podczas godzinnej wyprawy poznaliśmy walory krajobrazowe, „Bieszczadzkiego Morza”, oraz możliwość obserwacji krajobrazu, słuchania opowieści przewodnika lub pieśni żeglarskich. Statek płynął odnogą rzeki San obok Wyspy Zajęczej, w kierunku zapory wodnej w Solinie. Przepływał obok WZW „JAWOR”, Martwego Lasu i opływał Wyspę Skalistą, pokonując dystans 12 km docierając do miejsc, gdzie nie kursują inne statki spacerowe.
Kolejny dzień wędrówki po ziemi beskidzkiej, rozpoczął się od odkrycia magii tworzenia szkła, jedynego w Polsce obiektu prezentującego świat szkła oraz pokazu ekspozycji, produkcji i zdobienia szkła w Centrum Dziedzictwa Szkła w Krośnie. Mieliśmy możliwość nie tylko zobaczenia hutników dmuchających w piszczel, ale też sami mogliśmy spróbować wydmuchać coś z rozgrzanej tafli szkła. Na poszczególnych poziomach mogliśmy zobaczyć na żywo np. tworzenie witraży, szklanych ozdób, grawerowania i wziąć udział w warsztatach szklanego rzemiosła. Ostatnim punktem wycieczki był przejazd do Łańcuta i zwiedzanie zamku Lubomirskich i Potockich, dawnej rezydencja magnackiej, najpiękniejszej rezydencji arystokratycznych w Polsce. Oglądaliśmy znakomite wnętrza mieszkalne oraz niezwykle interesującą kolekcję pojazdów konnych oraz zespół pałacowy otaczający stary, malowniczy park w stylu angielskim. Wznoszą się w nim liczne pawilony i zabudowania gospodarcze, ściśle niegdyś związane z codziennym życiem łańcuckiej rezydencji.
Tegoroczna wycieczka w Bieszczady – Góry Beskidzkie,była niezapomnianym przeżyciem dla każdej osoby, która kocha podziwiać piękne widoki i malownicze skały oraz miejsca modlitwy, odpoczynku i relaksu. Bogactwo naturalnych źródeł wód mineralnych i ich leczniczych właściwościach w Krynicy Zdrój, klimat i zwarte obszary górskie i leśne poprawiły choć na chwilę kondycję zdrowotną, regenerację organizmu i równowagę psychofizyczną uczestników wycieczki. Wyjazd dostarczył niezapomnianych wrażeń, a bogata fauna i flora oraz historia tych miejsc na długo pozostanie w pamięci dzięki Panu Ryszardowi – edukatorowi, który przez trzy dni bardzo ciekawie opowiadał o ekscytujących miejscach i ich historii,natomiast wspólne zdjęcia pomogą powrócić do tych pięknych chwil. Niepowtarzalna atmosfera wspólnej wyprawy uczestników wycieczki będzie budować narzędzia przyjaźni do zadowolenia i zaangażowania się we wspólne inicjatywy, które zaowocują trwałymi sukcesami, a bez których nie udałoby się wesprzeć tego wyjazdu.
Łucja Magdziarz
Prezes Stowarzyszenia
Comments